Czy jesteś przyjazny dla środowiska? Znajomi i billboardy często zadają to pytanie. Wiele firm stosuje obecnie "greenwashing", aby wprowadzić na rynek swoje produkty. Jest to dodatek do trendu na prowadzenie zdrowego trybu życia i życie w zgodzie z naturą. Jak rozpoznać to zjawisko? Czy masz pewność, że każdy produkt jest wykonany w zgodzie z naturą? Jak nie dać się wciągnąć w eko-pranie? I dlaczego warto zwracać uwagę na etykiety na opakowaniach?

Ekologia to zdrowy styl życia i zbilansowana dieta. Produkty oznaczone etykietami "bio", organiczne, czy "pochodzące z fairtrade" są oznaczone tym znakiem. Dziś niemal każdy towar na półkach sklepowych twierdzi, że ma taką etykietę. Ale czy rzeczywiście na nią zasługują? Badania agencji marketingowych wykazały, że coraz większym problemem jest tzw. greenwashing, czyli "zielone kłamstwa". Jest to celowe wprowadzanie klienta w błąd. Niektóre firmy sprawiają wrażenie, że produkt został wykonany w zgodzie z naturą i zgodnie z zasadami sprawiedliwego handlu. Jak rozpoznać ten "greenwashing " ?

Czym jest greenwashing?

Greenwashing to prosta koncepcja: marka może twierdzić, że jest zielona, ale tak nie jest. Firmy często błędnie przedstawiają cechy produktu, co jest szczególnie powszechne w elektronice. Chociaż mówi się, że urządzenia są energooszczędne i korzystne dla środowiska, producent nie wspomina o tym, że w ich komunikacji wykorzystywane są czasem materiały niebezpieczne. .

Greenwashing może być również wykorzystywany do przedstawienia referencji środowiskowych firmy i stwierdzenia faktów, które są nieaktualne. W komunikacji z klientami mogą podawać, że ich produkty nie zawierają pewnych substancji (HCFC, czy CFC), które zostały już dawno zakazane. Innym popularnym kłamstwem dotyczącym środowiska jest nieprzedstawianie przez firmy dowodów (badań i certyfikatów) na to, że dany produkt rzeczywiście jest przyjazny dla środowiska. Firmy celowo unikają używania precyzyjnych terminów i posługują się niejasnymi informacjami. "Naturalny" nie zawsze odnosi się do tego samego, co "organiczny". Raport Greenpeace z 2013 roku pokazuje dobry przykład takiego zachowania: Jedna z badanych firm twierdziła, że jej produkty są "całkowicie naturalne". Zawierały one toksyczne substancje, takie jak rtęć, arsen i uran, które również występują w naturze, ale są szkodliwe dla środowiska. Marki często podkreślają "mniejsze zło", promując swoje produkty. W ten sposób promowane są e-papierosy czy "przyjazne środowisku pestycydy" (kiedy udowodniono, że są szkodliwe). .

Jak rozpoznać greenwashing? .

Wydaje się, że w przypadku greenwashingu, firmy nie są w stanie zapewnić sobie bezpieczeństwa. Niektóre firmy idą dalej i nielegalnie umieszczają na swoich produktach znaki certyfikacji jakości, pozyskują certyfikaty od nieistniejących instytucji lub podają fałszywe dane. Selektywnie kłamią i zniekształcają informacje o produktach. Na przykład podkreślają ekologiczne aspekty opakowania (biodegradowalne lub wielokrotnego użytku), ale pomijają aspekt produkcyjny. Podobne praktyki obejmują nieprawidłowe nazwy, które brzmią lepiej - pralnie ekologiczne to po prostu ładniej nazwane pralnie chemiczne. .

Jak uniknąć oszukiwania przez producentów Po pierwsze, pamiętaj o uważnym czytaniu etykiet na opakowaniach. Następnie upewnij się, że sprawdzasz skład produktów ekologicznych i postępujesz zgodnie z instrukcjami marek.

Warto przeczytać